Uszkodzenie stawu biodrowego czasami wiąże się z koniecznością wstawienia endoprotezy. Jest to poważny zabieg, który pomaga przywrócić możliwość normalnego funkcjonowania. Po operacji niezbędne jest odbycie intensywnej rehabilitacji.
Endoproteza, jako jedyne rozwiązanie
Zabieg wstawienia endoprotezy jest inwazyjny. W miejsce uszkodzonego stawu chirurg dokonuje wymiany kości biodra i zlokalizowanej w pobliżu tkanek chrzęstnych. Brzmi to bardzo poważnie i takie też jest. Interwencja chirurga w tym przypadku oznacza konieczności oszczędzania uszkodzonego stawu. Następnie niezbędna jest rehabilitacja, której okres trwania nie jest wskazywany z góry. Zależy to od kilku czynników, takich jak choćby ogólna kondycja zdrowotna i wydolność oddechowa oraz krążeniowa. Każdy organizm jest inny i właśnie powyższe preferencje zadecydują o ilości spotkań z rehabilitantem. Zadaniem pierwszych około 6 spotkań rehabilitacyjnych jest osiągnięcie pełnego wsparcia funkcjonowania endoprotezy. Osoba, która przeszła zabieg musi maksymalnie wzmocnić swoje mięśnie, aby nie doszło do poluzowania protezy. Wszystkie prowadzone zabiegi rehabilitacyjne mają również nauczyć wykonywania ostrożnych ruchów podczas chodzenia. Ważne jest ponadto zminimalizowanie występującego bólu.
Cierpliwość przede wszystkim
Osoby, które mają wstawioną endoprotezą muszą nauczyć się funkcjonować. Początkowo trudno przyzwyczaić się do funkcjonowania na nowych zasadach. Lecz wszystko tak naprawdę można wyćwiczyć. Takie rozwiązanie jest najlepsze dla pacjenta, ponieważ mimo wszystko nie powoduje konieczności poruszania się na wózku inwalidzkim. W zakres rehabilitacji wchodzą także masaże lecznicze. Wprowadza się je po około sześciu tygodni od rozpoczęcia spotkań. W końcowych etapach rehabilitacji pacjent uczy się poruszać bez kul, a co za tym idzie usprawnia się czucie głębokie. Wśród niezbędnych do tego akcesoriów znajdują się specjalne piłki. Pojawiają się także ćwiczenia wykonywane na ruchomym podłożu. Wszystko to ma prowadzić możliwie najszybciej do poprawy jakości życia.